Dexter jest bardzo wesołym i niestety ufnym psiakiem. Reaguje na swoje imię nie jest agresywny. W zeszłym roku miała miejsce identyczna sytuacja mój były partner pobił mnie i porwał Dextera po czym okazało się że psiak został odnaleziony po kilku dniach w lesie gdzie Arkadiusz Z. wybudował sobie szałas . Złożyłam wniosek do prokuratury o zakaz zbliżania się z powodu znęcania się psychoicznego i fizycznego. Niestety sprawa została umorzona jednakże po pół roku spokoju w dniu wczorajszym koszmar powrócił , miałam właśnie wychodzić z Dexterkiem na dwór przed pracą gdy nagle wbiegł na klatkę Arkadiusz Z. uderzył mnie pięścią w twarz i oddalił się z moim psem. Oczywiście sprawa została zgłoszona od razu na policję gdzie dowiedziałam się iż ten człowiek wrócił do mamusi ponownie kradnie notorycznie po sklepach przebywa w Spytkowice. Bardzo proszę o pomoc w odnalezieniu Dexia nad którym ten człowiek się niejednokrotnie znęcał.